W rozmowach o wrażliwości z miesięcznikiem Pani Hubert Urbański były prezenter TVN twierdzi, że ma drugie, nieznane nikomu oblicze.

– Ludzie oglądają mnie tylko w telewizji i wydaje im się, że mnie dobrze znają. To nieporozumienie – przekonuje. – Mój medialny wizerunek to jedno, a w rzeczywistości odstaję od świata.

Urbański mówi o sobie, że jest tak naprawdę bardzo nieśmiały i zwykłe, codzienne sytuacje mogą być dla niego problemem.

– Jestem introwertykiem, trudno nawiązuję kontakty z ludźmi. Dla mnie nawet zakupy są stresujące. Czuję się bez przerwy oceniany – narzeka.

Pomyślmy więc, jaką udręką musiały być lata pracy w telewizji.