Duchy, demony i egzorcyzmy – brzmi… średniowiecznie. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że opętania zdarzają się też współcześnie.

Na kanapie w PnŚ zasiadła wczoraj aktorka Patrycja Hurlak, którą znamy m.in. z Klanu. Wyznała tam, że musiała przejść przez egzorcyzmy. Mało tego, napisała o tym książkę. A zaczęło się od rozmów ze zmarłymi w wieku dziecięcym:

– Najpierw jedno kłamstwo sprzedał mi diabeł, że umiem rozmawiać ze zmarłymi. Już teraz wiem, że nie do końca tak było, że to diabeł się podszywał i demony się podszywały… Najgorsze rzeczy zaczęły się później. Horoskopy, wróżby, talizmany… Dostałam podręcznik do czarnej magii.

Jak twierdzi, dopiero niedawno dowiedziała się, że zniewolił ją szatan:

– Ja się zorientowałam ponad dwa lata temu, że coś jest nie tak, bo mi nikt nie powiedział, że źle robię, a wpadłam w magię jak miałam 5 lat.

Wreszcie trafiła do egzorcysty:

– Do egzorcysty trafiłam przez przypadek: Wracałam do Warszawy, GPS mi zwariował i trafiłam pod klasztor we Włocławku. Weszłam tam, bo już wiedziałam, że Bóg mnie prowadzi, bo o to go prosiłam i okazało się, że tam w konfesjonale siedzi ojciec Franciszkanin, który był egzorcystą i tam przeżyłam swój pierwszy egzorcyzm. Dostałam spokój serca. Nie wiedziałam dotąd, że istnieje szczęście.

Brzmi dość nieprawdopodobnie. Wierzycie w te wyznania?
Materiał PnŚ tutaj.

Ta aktorka twierdzi, że była zniewolona przez diabła

Ta aktorka twierdzi, że była zniewolona przez diabła