Dobre wieści dla fanek i fanów Tomka Makowieckiego. Dawno niewidziany i niesłyszany wokalista wrócił tej jesieni.

Pod koniec września ukazał się nowy klip muzyka do singla Holidays in Rome, można już także kupić płytę wokalisty.

Moizm, bo taki tytuł nosi album, jest osobistą produkcją. Makowiecki, w rozmowie z portalem newseria.pl powiedział:

Na stworzenie albumu poświęciłem trzy lata mojego życia. Płyta jest zrealizowana od początku do końca przeze mnie. Jestem zarówno jej kompozytorem jak i producentem. Wymyśliłem więc „moizm”, nie będąc do końca pewnym, czy w ogóle takie słowo istnieje. Jak się okazało, oznacza ono chińską filozofię. Zacząłem czytać na ten temat, jednak jest on tak obszerny, że przestałem to robić. Dodatkowo filozofia ta nie jest to w żaden sposób połączona z moim albumem. Co więcej, zupełnie się z nią nie zgadzam.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zobaczyć nowego klipu Tomasza, zerknijcie. Może spodoba się Wam klimat tej muzyki?

Tomek Makowiecki z nowym klipem i płytą [VIDEO]