Kiedy pojawiła się informacja o tym, że MTV chce robić polską wersję Jersey Shore nikt nie wątpił w to, że będzie gorąco i skandalicznie, i się nie mylił.
Wczoraj wyemitowano pierwszy odcinek Ekipy z Warszawy. Czym uraczyło nas ośmioro uczestników tego reality? Najpierw były szokujące teksty. Oto kilka przykładów:
– Przyjechałem tu na bzykanie, mam dużego naganiacza – powiedział Paweł.
– Ja to w ogóle będę żona kiedyś Hugh Hefnera – padło z ust Elizy.
– Lubię dziewczyny takie sucz – przyznał Mariusz.
– Ja się nie pierd*lę – zadeklarowała Ania Mała.
– Na mój widok mają zawsze mokro – zdradził pewny siebie Trybson.
– Mam nadzieję na romansik z kobietą – powiedziała Ania.
– Pozostałe dziewczyny? Z mordy takie pasztety jak ch*j – zaopiniowała Ewelina.
Ostry język to jeszcze nic. Co bowiem robiła ekipa? Najpierw było mnóstwo alkoholu, żarty, pocałunki, a na końcu Ewelina wylądowała z Pawłem w łóżku (który wcześniej podrywał niemal wszystkie dziewczyny).
Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Będziecie oglądali?