Uwaga, uwaga. RadarOnline namierzył skandal. Nowa płyta Britney Spears ma ukazać się na początku grudnia i istnieje prawdopodobieństwo, że nie usłyszymy na niej Brit, a niemal identycznie brzmiącą Myah Marie, która śpiewa w chórkach u piosenkarki.

Myah faktycznie brzmi podobnie do Spears, fani zarzucili artystce, że nie nagrała sama swojej płyty i, że więcej przy produkcji napracowała się dziewczyna z chórków, a nie sławna wokalistka. Skandal?

Oliwy do ognia dolewa ojciec Myah:

– Moja córka śpiewa dla Britney Spears. Prawda jest taka, że może brzmieć jak Britney. Ma niesamowity talent. Może Spears nawet nie wie, czyj głos jest na jej albumie i pewnie nawet jej to nie interesuje. Może po prostu przychodzi do studia, szybko nagrywa i resztą się nie przejmuje – sugeruje ojciec Myah.

Posłuchajcie, dziewczyny faktyczne brzmią podobnie. Myślicie, że Brit idzie na taką łatwiznę?

&nbsp

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)

Britney Spears NIE śpiewa na swojej nowej płycie? (VIDEO)