Kilka dni temu Edyta Górniak wyleciała z Polski wraz z mężem, Dariuszem Krupą, do południowo-wschodniej Europy.

Wcześniej udzielała wywiadów odnośnie nowej płyty, więc wszyscy skupiali się na tym, a nie na nagłej podróży. Podobno chce odpocząć po tym gorącym okresie.

Życie na Gorąco donosi, że powód tej wycieczki jest inny – para chce adoptować dziecko. Ponoć pomysł narodził się już rok temu, ale Górniak bała się wielu formalności, które niestety trzeba załatwić przy zagranicznej adopcji i nie miała na to czasu. Wtedy myślała o tym, by wziąć pod swój dach chłopca z Rumunii.

Nie było jednak na to wszystko czasu. Teraz pismo spekuluje, że piosenkarka idzie tropem Angeliny Jolie, która może być w tym przypadku wzorem – ze wszystkimi formalnościami poradziła sobie znakomicie.

– Edyta przez ostatnie lata zajmowała się porządkowaniem swojego życia. Sporo pracowała i nie miała czasu dla siebie, tak jak inne kobiety – opowiada przyjaciel pary. – Tymczasem zawsze marzyła o wielkiej rodzinie. Wiem, że z Darkiem chcą mieć kilkoro dzieci.

AKTUALIZACJA

Jak się dowiedzieliśmy, Edyta Górniak nie zamierza brać przykładu z amerykańskiej aktorki i o adopcji nie ma mowy. Więcej na ten temat tutaj.