Oddalibyście się w ręce takiej specjalistki od wizerunku?
Ostatnio zdarza się jej przekombinować...
W pewnym momencie swej kariery menedżerki gwiazd Maja Sablewska odkryła, że bardziej niż organizowanie koncertów interesuje ją ubieranie piosenkarek.
Pożegnała więc branżę muzyczną i poszła swoją drogą.
Została doradcą wizerunkowym.
Dziś pisze książki, prowadzi swój program, w którym uczy, jak mają się ubierać zagubione w świecie trendów istoty.
Modę traktuje bardzo osobiście, czego dowodem są jej stylizacje – ostatnio coraz bardziej „odjechane”.
Zobaczcie fotki z ostatniej imprezy Sony i Pies Czy Suka, w której Sablewska brała udział ze swoim chłopakiem, Wojtkiem Mazolewskim.
Płaszcz w stylu lat 80. i pozwijane kozaki. Do tego beżowa sukienka za kolano i wielka torba.
London look? Nam to raczej przypomina smutną Warszawę roku Pańskiego 1980.
Oddalibyście się w ręce takiej specjalistki od wizerunku?