Mam ogromny dystans do tego, co noszę – mówi Kayah w wywiadzie dla nowego Harper’s Bazaar. – Nie poświęcam zbytnio uwagi szmatkom. Oczywiście poprzez styl ubierania można wyrazić swój temperament, ale nie metka o tym decyduje – zapewnia piosenkarka.

Kayah stwierdziła, że kiedyś na ciuchy wydawała większe kwoty. Od pewnego czasu stara się nie przesadzać. Zdarzają się jej nawet publiczne wystąpienia w ubraniach z second-handów:

W finałowym odcinku II edycji Voice of Poland wystąpiłam w kreacji ze sklepu secondhand w Otwocku, na dokładkę spiętej z przodu agrafką – wspomina gwiazda.

Choć lubi ubrania drogich marek – najbardziej Balmain i Matthew Williamson, wokalistka nie wydaje fortuny na „szmatki”:

(…) naprawdę czuję się debilnie, jak mam wydać na szmatę majątek. Nie robię już tego. Za dużo biedy na świecie widziałam.

Więcej na temat stylu Kayah przeczytacie w nowym Harper’s Bazaar z Kasią Smutniak na okładce.

Kayah: Czuję się debilnie, jak mam wydać na szmatę majątek

Kayah: Czuję się debilnie, jak mam wydać na szmatę majątek

W finale 1. edycji The Voice Kayah pojawiła się w kreacji jednego ze swych ulubionych polskich projektantów – Łukasza Jemioła

Kayah: Czuję się debilnie, jak mam wydać na szmatę majątek