Sienna Miller i Hayden Christensen mieli przelotny romans na planie filmu Factory Girl. Tak naprawdę nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, po prostu kolejny aktorski flirt. Tymczasem ci, którzy wiedzą o Siennie nieco więcej (np. informatorzy pracujący dla The New York Daily News) utrzymują, że pikantne sceny z filmu nie są tylko grą aktorską. Ponoć Hayden był zakochany na zabój, a panna Miller szukała jakiegoś lekarstwa na Jude’a Lawa, o którym nie mogła zapomnieć. Nie chciała się angażować, co złamało Haydenowi serce.

– To nie było udawane. Naprawdę to robią – powiedział informator. – Widywali się przez jakiś miesiąc, kiedy Sienna zdecydowała, że nie chce być w żadnym związku. Haden się załamał. Naprawdę czuł do niej coś poważnego. Sienna chciała jeszcze raz spróbować z Judem, ale po raz kolejny nie wyszło. Później Sienna i Hayden zobaczyli się po 6-miesięcznej przerwie, aby kontynuować pracę nad filmem. To był naprawdę wielki powrót.

Sam reżyser George Hickenlooper przyznał na premierze filmu, że „Sienna i Hayden bardzo się do siebie zbliżyli podczas kręcenia filmu. Dla wszystkich było to ogromne przeżycie\”. Zapytany o sceny łóżkowe odpowiada:

– Staraliśmy się pokazać to ze smakiem.

A czy było to coś więcej, niż tylko \”dobry warsztat aktorski\”?

– Nie mogę tego skomentować – mówi Hickenlooper. – Musicie spytać Siennę.

Media huczą na temat domniemanego seksu na planie. Wiele osób twierdzi, że jest to całkiem prawdopodobne.

Oczywiście piszemy o Siennie. Wszystko jest możliwe. – Egotastic.