O politykach nie piszemy, ale dla niego zrobiliśmy wyjątek. Wojciech Olejniczak wykazał się bowiem wyjątkową odwagą.

Wczoraj szef SLD odwiedzał znajomego na warszawskim Czerniakowie. Piętro niżej wybuchł pożar.Dzielny poseł ruszył na ratunek.

Jak relacjonuje dla portalu Gazeta.pl mł. bryg. Kazimierz Czerniecki: Z pomocą znajomych zszedł piętro niżej przez balkon. Na balkonie zbił szybę płonącego mieszkania, z którego dobiegały jęki i wołania o pomoc. Ale z uwagi na kratę w oknach nie mógł nic więcej zrobić.

Pan Wojciech po tym jak usłyszał wołanie o pomoc próbował ze znajomymi wyważyć drzwi. Kiedy to się nie udało przeszedł na balkon. Dopóki nie przyjechała straż i pogotowie cały czas rozmawiał z kobietą. Poszkodowaną przytomną przewieziono do szpitala.

Postawa Olejniczaka jest godna pochwały. Aż chciałoby się powiedzieć: Wojtek, Ty bohaterze!.