Paris Hilton to chodzący towar marketingowy. Na dodatek nakręcający koniunkturę tego czego się dotknie. Dlatego też dostała specjalne zaproszenie na pokaz jednej z rosyjskich projektantek.

Kira Plastinina ma zaledwie piętnaście lat, a już promuje stworzone przez siebie ciuchy. W końcu jak się ma za ojce jednego z moskiewskich oligarchów to nie ma marzeń nie do spełnienia.

Ojciec Rosjanki podobno zapłacił Paris dwa miliony dolarów, czyli około 5 milionów złotych za przybycie na show. Poza tym dziedziczka hotelowej fortuny miała wynajęty najdroższy apartament. Jedynym specjalnym życzeniem było, aby kiedy będzie podjeżdżać pod hotel nie było aut na ulicy.

Pstryknięcie palcem bogacza i wszystko opustoszało. To nic w porównaniu z tym, że dzięki przybyciu Paris o jego córce usłyszał cały świat.