Britney Spears o krytyce
"To smutne, jak okrutny potrafi być nasz świat.\"
Wokół Britney Spears jest ostatnio wiele kontrowersji. Nie oznacza to jednak, że wpłynęło to źle na sprzedaż jej nowego albumu – w wielu krajach Blackout jest już numerem 1.
Wczoraj piosenkarka pojawiła się na antenie radiowej w programie On-Air with Ryan Seacrest. Oto, co miała do powiedzenia.
O krytyce:
– Staram się, by nie wpływało to na mnie. Ludzie mówią, co chcą i robią, co robią. To smutne, jak okrutny potrafi być nasz świat.
O świętowaniu z okazji wydania nowej płyty:
– Było raczej na luzie, naprawdę. Oglądaliśmy tylko filmy.
O ulubionej piosence na najnowszej płycie:
– Bardzo lubię Heaven On Earth, wielkie plusy dla producenta. Jest inna niż wszystkie inne piosenki.
O tym, że nazywa się ją złą matką:
– Tak jak powiedziałam, ludzie mówią, co chcą i robią, co robią. To smutne, jak okrutny potrafi być nasz świat. Pod koniec dnia, musisz po prostu wiedzieć w swoim sercu, że robisz wszystko, co możesz.
Piosenkarka powiedziała też, że pragnie widywać się z dziećmi (niestety na razie pełne prawa rodzicielskie ma Kevin Federline), a sprawami wizyt zajmują się prawnicy. Tutaj posłuchacie tego wywiadu.