Paris Hilton nawrzeszczała na obsługę jednego z seks-shopów w Toronto.

Powód? Na jego ścianach wisiały plakaty słynnej seks taśmy dziedziczki – One Night In Paris – pisaliśmy 28-10-07 (całość tutaj).

W rzeczywistości okazało się, że co prawda zachowywała się nieco bardziej spokojnie, ale przytoczone groźby dotyczące procesu i policji okazały się prawdziwe.

Sami zobaczcie nagranie: