Kate Moss sama miała problemy z uzależnieniem od narkotyków. Została nawet przyłapana przez fotografów jak wciaga kokainę. Po tym wydarzeniu postanowiła zmienić swoje życie.

Na przełomie roku wzięła nawet ślub z Petem Doherty, wokalistą zespołu Babyshambles, na wyspie Phuket podczas ceremonii według jednego z odłamów buddyzmu. Narzeczony miał dla niej zerwać z nałogiem. Kate inwestowała w jego leczenie i wspierała w trudnych momentach.

Mimo to, Pete dwa dni po zaślubinach w jednym z tajskich hoteli znowu wrócił do nałogu. Jeden z jego fanów sfotografował całe zajście, a dwa dni temu zdjęcia dostały się do internetu.

Kate Moss jest rozwścieczona i załamana. Zerwała z muzykiem, ale nadal go kocha. Odwiedziła Pete’a dzisiaj rano w szpitalu, gdzie odbywa zalecone przez sąd leczenie i zostawiła list. Była tam zaledwie kilka minut i w pośpiechu opuściła klinikę.

Jak twierdzą jej znajomi jest wewnętrznie rozdarta. Modelka uznała co prawda, że dobro jej i jej córki jest najważniejsze, lecz nie wiadomo jak długo wytrzyma w takim postanowieniu.

Zdjęcia Doherty\’ego zaszkodziły także jej życiu zawodowemu. Chodzą słuchy, że Rimmel chce zerwać z nią kontrakt ze względu na imprezowy styl życia. Poza tym żadna firma nie będzie chciała zatrudnić modelki, której partner ćpa.

A dla Kozaczków przykład jak baluje Pete Doherty

i jak śpiewa.