Jeszcze nie tak dawno była to jedna z najczęściej opisywanych przez media par w show-biznesie. Śledzono niemal każdą ich kłótnię i romantyczną randkę. Jakiś czas temu wyjechali na wakacje w camperze pożyczonym od Chrisa Browna. Niestety, niedługo po tym on został aresztowany, gdy pijany woził się z niejaką Chantel Jeffries. Mowa, oczywiście o Justinie Bieberze i Selenie Gomez. Okazuje się, że kolega Justina postanowił wykorzystać jeszcze ten związek – poszedł do mediów i opowiedział o pewnej intymnej scence.
Podobno Bieber miał mu się chwalić rozdziewiczeniem swojej eks:
– To było latem w 2011 roku. Na kilka dni polecieli do Palm Springs. Cel podróży był jasny – Selena dała przyzwolenie na seks. Po powrocie Justin powiedział mi: „Selena mnie kocha, bo oddała mi swoje dziewictwo”. Mówił to bez skrępowania – czytamy w RadarOnline.
Nigdy nie zwierzaj się kumplom z miłosnych podbojów – chciałoby się powiedzieć…