Pamiętacie ostatni koncert, który dała Britney Spears w Las Vegas?

Zrobiła dobry show, o którym mówiło się później kilka dni. Na językach była świetna forma Brit i jej… domalowane na brzuchu mięśnie. Ostatnio piosenkarka dała kolejny popis. Tym razem wizażyści gwiazdy nie
dorobili jej „kaloryfera” makijażu, nawalił mikrofon, który odczepił się od kostiumu i spadł. Oczywiście, Brit było nadal dobrze słychać. Nie jest tajemnicą, że piosenkarka, zresztą podobnie jak jej koleżanki po fachu, śpiewa z playbacku.

Dla zrównoważenia, wielu uważa, że Spears świetnie się rusza i ma klasę w porównaniu do Miley Cyrus – zobacz: Miley Cyrus rozpoczęła trasę koncertową.

Racja?

 Britney Spears robi show (FOTO)

 Britney Spears robi show (FOTO)

 Britney Spears robi show (FOTO)

 Britney Spears robi show (FOTO)

 Britney Spears robi show (FOTO)

 Britney Spears robi show (FOTO)