Media są w posiadaniu dokumentów pokazujących, w jaki sposób David Copperfield wybierał w tłumie właściwe panie, ot tak, zupełnie „przypadkowo\”.

Ta, która miała być wybrana, nazywana była Skorpionem.

Aby rozpoznać dziewczęta, wybierane wcześniej przez swoich asystentów, każda z nich miała mieć przy sobie np. broszurę informacyjną dotyczącą wysp, które posiada magik.

Co ciekawe, asystenci mieli też podnosić atrakcyjność swojego pracodawcy u pań, które wpadły mu w oko.

Dlatego też otrzymywali dokładne instrukcje co do tekstów, za pomocą których wabili łase na pieniądze i sławę dziewczęta:

– Czy wiesz, że David kupił ostatnio kilka wysp na Bahamach? Cóż, są piękne i realizujemy na nich wiele projektów: reklamy dla telewizji, radia i inne promocje – brzmiała stała śpiewka. – Chcielibyśmy być z tobą w kontakcie na wypadek, gdyby pojawiła się praca, która mogłaby cię zainteresować.