Przekonali się o tym pracownicy studia Westlake Studios. Aktorka na niespełna trzy godziny przed przybyciem przysłała trzy kartki żądań.

Domagała się wymiany wszystkich żarówek na takie z konkretną mocą, aby oświetlanie podkreślało jej urodę. Poza tym musiał być ciepły kubański chleb, kilkadziesiąt paczek Skittles, wykwintny zestaw mięs, taca sera i
zapachowe świeczki. Oczywiście J.Lo niczego nie spróbowała, sam widok jej wystarczył.

Jennifer Lopez znana jest z ciężkiego charakteru i wielu wymagań. Kiedyś w hotelu zażądała prześcieradła tkanego w linie tylko w pionie.

Jej obsesję na własnym punkcie przebił tylko Michael Jackson, który potrzebował pokoju nad studiem dla swojej małpki Bubbles. Zwierzątko miało go oglądać podczas pracy.

Aby spełnić zachcianki Lopez potrzeba było dodatkowych sześciu osób. Przynajmniej ludzie mają dzięki niej pracę. Gwiazdy mają na swoim punkcie kuku na muniu.

Dla Kozaczków Jennifer w duecie z mężem Marc’iem Anthonym.