Tak jest – Britney Spears ma w domu świątynię. A właściwie pokój, w którym trzyma pamiątki ze związku z Kevinem Federlinem.

Tak twierdzi jej była asystentka, Kalie Machado.

Machado przekonuje, że jej była pracodawczyni jest wciąż zakochana w swoim byłym mężu, a od czasu rozwodu nie daje mu spokoju, wciąż wydzwaniając do niego będąc pod wpływem alkoholu czy narkotyków.

– Britney trzyma swoją suknię ślubną w pudełku zwieszonym na ścianie – opowiada Kalie.

To już kolejna osoba, która potwierdza te doniesienia.

– Jest też garderoba, wielka jak cały pokój, w której trzyma stare ubrania Kevina. Często przychodziła tam, żeby sobie po prostu na nie popatrzeć. To niesamowite, jak bardzo go kocha. Ilekroć nie odbierał jej telefonów, wybuchała płaczem.