Będzie ślub czy nie będzie? – zastanawiali się redaktorzy tabloidów. I wszyscy liczyli na to, że tak. Piotr Rubik wyszedł im na przeciw.

A konkretniej poszedł do Faktu, któremu opowiedział szczegóły dotyczące wesela:

– Wszystko jest już ustalone, data oczywiście też, ale pozwólcie, że na razie zatrzymam ją w tajemnicy. Marzy mi się wielkie, tradycyjnie polskie wesele – mówi kompozytor.

Uroczystość odbędzie się w Polsce, by rodzina i znajomi nie mieli problemu z dojazdem. A gości będzie wielu:

– Chcemy zaprosić całą rodzinę i naszych znajomych, a ponieważ jest ich sporo, to ślub będzie raczej duży.

Rubik oświadczył też, że jest tradycjonalistą. Z tego powodu Fakt spodziewa się polskich ślubnych zwyczajów i zabawy z wielką pompą przez wiele dni. Według pisma będzie to jeden z największych ślubów w polskim show biznesie.