Brandon Howard – o tym mężczyźnie piszą właśnie niemal wszystkie zagraniczne media. Brandon utrzymywał bowiem, że jest synem samego Michaela Jacksona!

Przypomnijmy, że król popu zmarł w 2009 roku i osierocił troje dzieci, Blanketa, Prince’a i Paris. Miał jednak mieć jeszcze jednego syna ze związku z artystką Miką Howard. W sieci pojawiły się nawet wyniki testów DNA potwierdzające ojcostwo w 99,9%. W dodatku Brandon jest bardzo podobny do Jacksona i ma zbliżoną barwę głosu (także śpiewa).

Znaleźli się jednak tacy, którzy postanowili nieco bliżej przyjrzeć się tej sprawie. Portal TMZ nie ma wątpliwości, że opublikowane wyniki laboratoryjnych badań są zwykłą fałszywką. Dziennikarze starali się skontaktować z placówką, która miała robić testy – niejakim DNA Lab w Irlandii. Jak się okazało, takie laboratorium nie istnieje, a logo, które pojawiło się na dokumencie zostało zaczerpnięte z sieci (wcześniej pojawiło się w filmie Terminator).

Po co Brandon oszukał cały świat? Twierdził, że nie chce dochodzić swoich praw do spadku po gwieździe. Udało mu się jednak zapewnić sobie ogromną reklamę.

Spryciarz?

Skan badań DNA tutaj.

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO

Nabrał cały świat podając się za syna Michaela Jacksona FOTO