Kiedy każdego dnia należy ocenić występy kilkunastu uczestników talent show, zadanie z pewnością robi się trudne. W końcu za każdym razem wypowiedź powinna być oryginalna. Wydaje się, że jurorzy X Factora puścili właśnie wodze fantazji i za bardzo się zagalopowali. W ostatnim odcinku z ich ust padały siarczyste słowa.
– Co za dziewczyna, no kur*a mać! – ekscytował się Kuba Wojewódzki po występie Magdaleny Bal.
– Ja się czuję totalnie zgwałcony, dla mnie to było takie niesmaczne, przepraszam bardzo, ale naprawdę, nie wiem… nie, nie! Mnie to tak wku*wia na maksa, no po prostu nie mogę tego słuchać – emocjonował się Czesław Mozil, gdy usłyszał Pawła Stawińskiego.
Ten pierwszy postanowił też nieco dociąć koledze:
– Jak tak dalej pójdzie, to Czesław zmieni swój nick na wilgotne majteczki.
Aż strach pomyśleć, co usłyszymy za tydzień…