Gdy policja wtargnęła do domu Amy Winehouse i jej męża, Blake’a Fielder-Civila, media przejęły się, że znów chodzi o piosenkarkę i jej kontakt z narkotykami.

– Jedyne, co mogę ujawnić to, że sprawa nie dotyczy narkotyków – powiedział wtedy rzecznik prasowy Winehouse. – Amy ma się dobrze, nie została zatrzymana i nie przedstawiono jej żadnych zarzutów.

Później okazało się, że to mąż piosenkarki trafił do aresztu. Został oskarżony o o próbę przekazania łapówki w wysokości… 200 tysięcy funtów. Blake chciał podobno w ten sposób doprowadzić do umorzenia sprawy w sądzie.

Jakiś czas temu on i jego kolega, Michael Brown zostali oskarżeni o pobicie barmana. Mąż piosenkarki jest obecnie w areszcie w Londynie.