Wczoraj po raz kolejny odbyła się gala Srebrnych Jabłek. Wśród gości był Pascal Brodnicki z żoną, Agnieszką Mielczarek.

Para nie należy do tych, które na prawo i lewo opowiadają mediom o swoim związku i życiu prywatnym. Wręcz przeciwnie – Mielczarek, która jest jednocześnie agentką męża, odmawia udziału w sesjach dla magazynów i okładkowych zdjęć.

Czasem robią wyjątki – w styczniu o małżonkach pisała Claudia.

Dzwonią telewizje śniadaniowe, kolorowe magazyny z prośbami, abyśmy pokazali swoje prywatne życie, salon, sypialnię. Chcieli nawet przyjść do szpitala, gdy urodził się Leo. Aga zawsze twardo odmawia

– mówi Pascal.

Małżonkowie szanują czas, który przeznaczają tylko dla rodziny:

Lubię pracować, tak przecież zarabiam, ale nauczyliśmy się z Agą, że ważne są nie tylko pieniądze. Ważny jest też balans: dom – praca – mówi Pascal. – Był moment, że praca w naszym życiu przeważała. Aga była już wtedy w ciąży z Leo i nie mogła ze mną jeździć. Dziecko zmieniło i przewartościowało nasze podejście do życia. Nie wszędzie mogę być, bo to odbywałoby się kosztem Agi, Leo, a jest przecież także moja siostra, są rodzice, babcia.

(Cały wywiad przeczytacie tutaj).

Zobaczcie, jaki dobrany i zgrany duet!

Pascal Brodnicki z żoną Agnieszką Mielczarek na salonach

Pascal Brodnicki z żoną Agnieszką Mielczarek na salonach