Gwiazdy, jak każdy z nas, miewają gorsze dni. Paparazzi fotografują je wtedy bez makijażu, z wielkimi workami pod oczami i rozczochranymi włosami. Kelly Osbourne zadbała ostatnio o swoją twarz (nałożyła nawet fioletową szminkę) i boba, ale jej strój pozostawiał wiele do życzenia.

Gwiazda przyzwyczaiła nas do swoich nienagannych sukni na czerwonych dywanach. Bez pomocy stylistów nie jest jednak już tak różowo. Kilka dni temu Kelly została przyłapana po wyjściu z lunchu ze znajomymi. Miała na sobie czarny t-shirt z kolorowym nadrukiem „MISFITS”, na który narzuciła jeansową kamizelkę. Najgorzej jednak działo się na dole. Choć artystka nie mieści się w rozmiar XS, to i tak pozwoliła sobie na ołówkową spódnicę do połowy łydki połączoną ze sportowymi butami.

Efekt? Sami oceńcie.

&nbsp
Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)

Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)

Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)

Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)

Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)

Jej styliści wzięli sobie wolne? (FOTO)