/ 25.03.2014 /
Justin Theroux „to nie to, co Brad”. Były mąż Jennifer Aniston, który zostawił aktorkę dla Angeliny Jolie ma ponoć awersję na wodę i mydło i śmierdzi czasem tak, że problemy z podejściem bliżej ma nawet Angie.
Tymczasem obecny partner Aniston to bardzo zadbany mężczyzna. Do tego stopnia, że – jak przyznała aktorka – lubi pożyczać od niej różne kosmetyki.
– On jest bardzo dobry dla swojej skóry, to na pewno – stwierdził Aniston. – Ma wspaniałą skórę. Tak… Idealną. Zawsze się mnie pyta: „Czego używasz, co to jest?” To takie słodkie!
Wy też lubicie, gdy Wasz chłopak lub mąż korzysta z Waszych kosmetyków?