Są gwiazdy, które chętnie poświęcają swój czas fanom w potrzebie. Beyonce na przykład co jakiś czas zaprasza chore dzieci za kulisy swoich koncertów, a Taylor Swift spędziła ostatnio 5 godzin na dziecięcym oddziale onkologicznym. Ta smutna historia potrafi poruszyć jeszcze bardziej…

15-letnia Triona Priestley chorowała na mukowiscydozę. Jej marzeniem było spotkanie Eda Sheerana. Niestety, nie było to możliwe, ale muzyk spędził je choć częściowo. Zadzwonił do umierającej i zaśpiewał jej jeden ze swoich przebojów przez telefon:

„Ed zadzwonił do Triony i osobiście zaśpiewał jej ‚Little Bird’. Triona odeszła od nas, słuchając swojego idola, otoczona ludźmi, którzy ją kochali – napisała przyjaciółka.

Sam artysta też nie krył emocji:

Spoczywaj w pokoju, Triono, to było tak smutne i przygnębiające – brzmiał wpis na Twitterze.

Można się wzruszyć.

&nbsp

Zmarła, gdy śpiewał dla niej piosenkę (VIDEO)

Zmarła, gdy śpiewał dla niej piosenkę (VIDEO)

Zmarła, gdy śpiewał dla niej piosenkę (VIDEO)