Jedną nogą była już na tamtym świecie z powodu przedawkowania narkotyków. Z Norwegii aresztowano ją za posiadanie substancji odurzających, ale Amy Winehouse utrzymuje, że nie ćpa.

Jest tak… zajęta, że nie ma na to czasu.

– Nie mam czasu na dragi – powiedziała piosenkarka w niedawnym wywiadzie dla magazynu Blender, który został przerwany jej napadem snu. – Ale piję dużo. Kiedyś przychodziłam do pubów jeszcze przed otwarciem, waląc w drzwi.

Co do zasypiania, mamy „lekarstwo\”. Provigil – \”modny\” lek na zasypianie po narkotykach. Britney nosi go w torebce.