Śmierć Peaches Geldof wstrząsnęła jej rodziną i fanami.

25-letnia córka Boba Geldofa została znaleziona martwa w swoim domu wczoraj wczesnym popołudniem. Mama dwóch synów odeszła w – jak dotąd – niejasnych okolicznościach.

Peaches, którą matka osierociła, gdy dziewczyna miała 11 lat (Paula Yates przedawkowała heroinę) jako nastolatka była bohaterką brytyjskiej prasy bulwarowej ze względu na imprezowy styl życia. Alkohol, narkotyki i niewłaściwe towarzystwo – tak wyglądała codzienność Peaches. Dodatkowo celebrytka borykała się z zaburzeniami odżywiania.

Kiedy jednak zaszła w ciążę, a potem została mamą, Peaches zmieniła styl życia. Oddała się rodzinie i macierzyństwu, choć nie została odludkiem – w ostatnim czasie bywała dość często gościem różnych imprez.

Po jej śmierci pojawiło się mnóstwo pytań. Czy Geldof, która ponoć w ostatnich latach zupełnie zerwała z narkotykami, znów zaczęła brać i przedawkowała?

Czy do śmierci przyczyniło się wyniszczenie organizmu spowodowane ciągłym odchudzaniem i ciężką pracą przy dzieciach?

A może przyczyna śmierci była zupełnie inna? Może Peaches była chora?

Kiedy ogląda się zdjęcia szczęśliwych dzieci, jakie córka Boba Geldofa zamieszczała regularnie, nie chce się wierzyć, że matka tak słodkich dzieci mogłaby chcieć od nich odejść. Zwłaszcza że Peaches deklarowała w ostatnim wywiadzie:

Nie opuszczę swoich synów, dla nikogo i dla niczego.

Ostatni wywiad, jakiego udzieliła niecały miesiąc przed śmiercią, ukazał się w magazynie dla mam. Peaches miała odtąd regularnie pisać felietony z poradami na temat macierzyństwa.

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Peaches Geldof w ostatnim wywiadzie: Nie zawiodę moich synów

Oto jak Peaches podpisała to zdjęcie:

Spałam bardzo głęboko i śniłam, że jestem na tropikalnej wyspie, w gorącym słońcu… to było wspaniałe… nagle w moim snie jakaś małpka zaczęła ciągnąć mnie za ubranie. Zdenerwowana, odepchnęłam ją. Nagle usłyszałam chichot. Obudziłam się i zobaczyłam te oczka wpatrujące się we mnie, zrobiłam zdjęcie. 6 rano – dzień jak co dzień. Ale jak mogę być zła widząc tę buzię? On wygląda jakby dopiero co odkrył czekoladę!