Miley Cyrus od czasów Hannah Montana przeszła ogromną metamorfozę – zmieniła fryzurę, zaczęła nosić kuse stroje, zachowywać się dość kontrowersyjnie. Zmiany nastąpiły też w sprawach sercowych – gwiazda rozstała się z Liamem Hemsworthem, z którym była zaręczona. Teraz zdecydowała się udzielić bardzo osobistego wywiadu ELLE, w którym wspomina o tych chwilach.
Okazuje się, że artystka mocno przeżyła rozpad związku:
– Myślałam wtedy, że lepiej jest nie żyć, niż nie mieć chłopaka.
Teraz udało jej się dojść do siebie:
– Teraz jestem wolna od Liama i Disneya, jestem niezależną kobietą i artystką. Dobrze mi z tym skwitowała.
Cyrus wspomniała też o swoim psie, który odszedł jakiś czas temu. Wyznała, że bardzo pomaga jej wparcie ze strony fanów:
– Wiedzieli, że wpadłam w depresję i bardzo mi pomogli.
Miła, ciepła i wrażliwa dziewczyna?