Hołowczyc apeluje w związku ze śmiercią 7 nastolatków

W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Klamry koło Chełmna wydarzył się tragiczny wypadek. Samochód, w którym jechało 9 osób, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęło aż 7 bardzo młodych osób w wieku od 13 do 17 lat.

W niedzielę na profilu Krzysztofa Hołowczyca pojawił się wpis z apelem:

Ile ludzi musi jeszcze zginąć, żebyśmy wreszcie zrozumieli, że drzewa nie mogą rosnąć przy drodze! Rocznie w Polsce w zdarzeniach z drzewami ginie kilkaset osób! Wyobraźcie sobie, jaki to bezmiar tragedii dla ich najbliższych… Tysiące zostaje inwalidami do końca życia… Tylko dlatego, że ktoś bezmyślnie posadził drzewo przy drodze – bo tak robili już nasi dziadowie, w czasach gdy podróżowało się furmankami

– napisał kierowca.

Zdaniem Hołowczyca nie powinno mieć miejsc rozliczanie ofiar wypadków. Trzeba zapobiegać niepotrzebnym śmierciom:

Proszę tylko nie pisać, że to nie drzewa wpadają na samochody tylko odwrotnie albo że drzewa upiększają drogę. Nie piszcie też, że pewnie byli pijani, młodzi, głupi. Każdy może popełnić błąd, ale nie może być za to karany śmiercią! Nie ma żadnego usprawiedliwienie dla śmierci na przydrożnych drzewach kilku tysięcy Polek i Polaków tylko w ostatniej dekadzie!!!

Kierowca zaapelował o minimum empatii i zasugerował, że każdy z podróżujących może stać się ofiarą tragedii:

Czytam z przerażeniem niektóre komentarze, że to banda pijanych małolatów, idiotów, którzy sami skazali się na śmierć, że nie ma co się nad nimi użalać. Byli głupi, więc zginęli, etc. Proszę Państwa, apeluję o minimum empatii. A gdyby w tym aucie przypadkowo był ktoś z Waszych bliskich… Czy wtedy też napisalibyście, że idioci niech giną na własne życzenie? A może sami kiedyś jadąc przepisowo piękną zadrzewioną drogą, zostaniecie zepchnięci przez, wyjeżdżającego zbyt szeroko z zakrętu z naprzeciwka, tira na pobocze upiększone wybujałym stuletnim dębem i ktoś o Was napisze, że głupio odeszliście???

– denerwował się „Hołek”.