Na swoim profilu facebookowym Ewa Chodakowska zamieszcza mnóstwo materiałów, które mają zmotywować do ćwiczeń inne kobiety. Od czasu do czasu trenerka pokazuje też swoje selfies. Fotografuje brzuch, nogi.

Wczoraj na FB umieściła swoje zdjęcie w różowym bikini. Zrobiła je na basenie.

Zbawienie na moje obolałe ciało – napisała.

Fotka natychmiast wywołała lawinę komentarzy. Doszło do słownych utarczek między tymi, którym fotka się nie spodobała (niektórzy pytali na przykład, gdzie jest biust Chodakowskiej), a tymi, którzy uznali zdjęcie za ładne i którym – mówiąc najogólniej – podoba się figura trenerki.

Ewa Chodakowska zauważyła tę wymianę poglądów, bo wkrótce na FB pojawił się kolejny post, w którym napisała:

Kobieta, która zapracowała na FIT ciało, nie musi go stawiać na piedestale.. zdobywać medali.. brać udział w konkurencji.. Nie musi się nawet podobać.. bo przecież to kwestia gustu

ALE MOŻE MOTYWOWAĆ !!! Ciało takiej kobiety pokazuje:

-CIĘŻKA PRACE.. nie za pieniądze
-DETERMINACJE
-DYSCYPLINĘ
-SZACUNEK DO SAMEGO SIEBIE (w końcu o siebie dbamy)
-ODDANIE
-CIERPLIWOŚĆ
-PASJE

..a tak naprawdę jej CHARAKTER

Zatem wybaczcie mi, ale moje ciało, jest moja wizytówką.. narzędziem mojej pracy .. „efektem ubocznym” mojego charakteru.. Dlatego będę sie dzielić efektami swojej pracy, na mojej stronie bardzo często.. w formie zdjęć profesjonalnych, treningów czy amatorskich zdjęć „selfies”, kiedy nie ma fotografa pod ręką.

Zdjęcie Chodakowskiej w różowym bikini wywołało burzę

Zdjęcie Chodakowskiej w różowym bikini wywołało burzę

Zdjęcie Chodakowskiej w różowym bikini wywołało burzę

Zdjęcie Chodakowskiej w różowym bikini wywołało burzę