Kiedy na Instagramie Maćka Musiała pojawiło się maturalne selfie, w mediach zawrzało. Jak wiadomo, na salę egzaminacyjną nie wolno wnosić telefonów:

– Zgodnie z komunikatem dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej nie można wnosić na egzamin żadnych urządzeń telekomunikacyjnych. Zapis w rozporządzeniu brzmi dokładnie: „wniesienie lub korzystanie”. W przypadku wniesienia lub korzystania z telefonu przewodniczący zespołu egzaminacyjnego przerywa egzamin tego zdającego i unieważnia egzamin z danego przedmiotu – powiedziała Mariola Konopka, wicedyrektor CKE w rozmowie z Se.pl.

Istniało zatem duże prawdopodobieństwo, że egzamin zostanie unieważniony. Jak ostatecznie zadecydowano?

– Do dyrektora zadzwoniła dyrektorka Centralnej Komisji Edukacyjnej z prośbą o wyjaśnienie. Ale na szczęście pokazaliśmy godzinę zrobienia zdjęcia, która definitywnie wskazywała na to, że została zrobiona przed rozpoczęciem egzaminu, więc… ciśnienie trochę podskoczyło, ale w porę opadło – wyznał prowadzący The Voice w wywiadzie dla PnŚ.

Ufff…

Co z maturą Maćka Musiała? Będzie unieważniona?

Co z maturą Maćka Musiała? Będzie unieważniona?