/ 14.06.2014 /
Może się okazać, że Kim Kardashian wróci z miesiąca miodowego cięższa o parę kilogramów. Wszystko za sprawą słodyczy, za którymi celebrytka przepada.
Swego czasu Kim z Kanye Westem zajadała się mrożonymi jogurtami. Potem w pocie czoła spalała kalorie na siłowni.
Pani West nie musi się tak bardzo przejmować – jej mąż lubi kobiecą figurę Kim i trochę więcej tłuszczyku w biodrach na pewno by mu nie przeszkadzało.
Kim folguje więc swym smakom – z miesiąca miodowego w Meksyku został jej słodki prezent, który dostała odlatując. Zdjęcie paczuszki smakołyków umieściła nawet na Instagramie.
Widać – wiele dla niej znaczą;)