W jednym z ostatnich wywiadów Lana Del Rey wyznała, że jest coś wzniosłego i efektownego w umieraniu w młodym wieku – piosenkarce chodziło o artystów z tzw. „klubu 27”, którzy stracili życie przed 30-tką, między innymi Amy Winehouse.

Wypowiedź Lany skomentowała dosadnie na Twitterze Frances Bean Cobain, która straciła ojca, gdy miała rok. Kurt Cobain jest jednym z bohaterów Lany.

Nie ma nic romantycznego w umieraniu młodych artystów – napisała Bean. – Nigdy nie poznałam swojego ojca, ponieważ umarł młodo, co stało się obiektem uwielbienia dla ludzi takich jak ty, myślących, że to jest „cool”.

No cóż… to k*rwa nie jest cool. Celebruj życie, ponieważ masz tylko jedno. Ludzie, których podziwiasz, zmarnowali swoje życie. Nie bądź jedną z tych osób, które marnują swój talent.

W kolejnym wpisie Bean zaznaczyła, że nie chce kłótni z Laną:

Nie atakuję nikogo. Nie jest prawdą, że nie lubię Lany. Po prostu próbuję pokazać te rzeczy z mojej osobistej perspektywy

– wyjaśniła córka Kurta.

Córka Kurta Cobaina: to k*rwa nie jest cool

Córka Kurta Cobaina: to k*rwa nie jest cool

Córka Kurta Cobaina: to k*rwa nie jest cool

Córka Kurta Cobaina: to k*rwa nie jest cool