Wokalistka nieco złagodziła swój przyostry wizerunek – rozjaśniła włosy, postawiła na pastele i modne dodatki. Taką zobaczyliśmy ją na premierze filmu „Ryś\”.

Beże, zgaszone róże i ciepłe brązy. Nam się to podoba, chociaż całość traci niestety na oryginalności. Trudno oprzeć się temu wrażeniu – każda z kobiet Wiśniewskiego jest (lub była) blondynką.

Oczopląs?

Nie, jeszcze można rozpoznać Magdę Femme w jej własnej skórze. Czyli nie jest źle. Odrobina kobiecości jeszcze nikomu nie zaszkodziła.