Francuski koncern poszedł do sądu ze skargą na Britney Spears. Wszystko poszło o logo. Pojawiło się ono w teledysku do kawałka Do something.

Piosenkarka jedzie w nim w różowym Hummerze. Pokazana jest deska rozdzielcza, na której jest bliźniaczo podobne logo do tego, którego używa LV.

Sąd w Paryżu uznał rację koncernu. Nakazał Sony BMG i MTV Online zaprzestać wyświetlania teledysku. Dodatkowo muszą zapłacić 80,000 euro. Sama gwiazda nie została ukarana. Poza tym tylko, że jak widać nie jest już poprawna politycznie i firma nie chce być utożsamiana ze skandalistką.

Kiedyś nie mieli takich obiekcji.