Czyżby popularność zaczęła właśnie zbyt mocno doskwierać Edycie Górniak? Odkąd artystka zamieściła w sieci oficjalne oświadczenie o tym, że już nie jest w związku z Piotrem Shrammem i wyjaśniła powody swojej decyzji, paparazzi i media nie dają jej spokoju. Artystka wróciła właśnie z wakacji spędzonych z Alanem i zastała „papsów” wystający pod jej domem, a nawet pod sklepem. Sprawę skomentowała żartobliwie:

Wróciłam właśnie z Mazur po kilku dniach spędzonych z Synkiem.
Cicho tam i pięknie.. A pod moim domem – detektywi. Pod sklepem – panowie z aparatami. Każda osoba, z którą spotkałam się w ostatnim czasie lub zaprosiłam do współpracy, zostaje uwikłana w bliską relację ze mną.
Czy to już obsesja prasy brukowej, aby znaleźć mi ukochanego ??
Absurd goni absurd.

Fajnie chociaż, że kandydaci, którzy są dla mnie wybierani, to chłopaki z mojej branży, których lubię i cenię. 12 lat temu prasa szukała dla mnie wybranków na scenie politycznej. Ktoś pamięta ?
Cały czas czekam na ujawnienie taśm z podsłuchanymi rozmowami moimi z Panem Prezydentem Kwaśniewskim…

Jak myślicie, na jak długo wystarczy jej jeszcze poczucia humoru? Może korzystniej byłoby ujawnić nowego wybranka?

Oświadczenie Edyty Górniak o zakończeniu związku z Piotrem Schrammem TUTAJ.

&nbsp
Edyta Górniak: Wracam, a pod moim domem detektywi

Edyta Górniak: Wracam, a pod moim domem detektywi

Edyta Górniak: Wracam, a pod moim domem detektywi