/ 28.11.2007 /
Proszę jakie dziwne rzeczy wychodzą na jaw po kilku latach.
Scarlett Johansson tak bardzo chciała, aby jej pośladki dobrze wypadły w jednej ze scen filmu „Między słowami\”, że postanowiła zaszantażować operatora obrazu.
Podczas kręcenia scen, aktorka zagroziła operatorowi, że straci pracę, jeśli ten nie ukaże jej pośladków w atrakcyjny sposób.
– Powiedziałam mu, że może pożegnać się z tą robotą, jeżeli zawali sprawę – opowiada Johansson. – Obiecał mi, że zrobi to dobrze, i zrobił. Mój tyłek wyglądał naprawdę ładnie.
Jeżeli ktoś jest fanem Scarlett i nie ma jej jeszcze dość to tutaj zobaczy ją w różnych pozach.
Zapraszam do udziału w sondzie.