Plotka jest stosunkowo świeża, ale już zdążyła opanować całe Stany Zjednoczone – chodzi o domniemaną ciążę Britney Spears.

Ciążę, którą sama zainteresowana zdążyła już zdementować.

Piosenkarka twierdzi, że najnowsza historia, jaką podają magazyny Star i In Touch Weekly to nic innego, jak prowokacja. To właśnie napisała w SMSie do Ryana Seacresta z radia KIIS-FM.

– To bzdura, kompletna bzdura – twierdzi rzecznik Brit.