Kiedy tylko Kim Kardashian zaszła w ciążę, niemal natychmiast myślała o poporodowej diecie. Wraz z rosnącym brzuszkiem przybyło jej sporo kilogramów (byli nawet tacy, którzy nazywali ją „orką”). Kilka miesięcy po narodzinach North West i stosowaniu diety Atkinsa, celebrytka drastycznie schudła. Jadłospis zmodyfikowała nieco przed ślubem – w efekcie waży teraz mniej, niż przed pojawieniem się ciążowego brzuszka. Mimo to, wciąż czuje się gruba.

Jakiś czas temu Kimmy rozpaczała na Twitterze, że powinna bardziej się przykładać do treningów (zaczyna je o 5 rano). Teraz magazyn Heat donosi, że lodówka ukochanej Kanye Westa ma być jeszcze bardziej pusta.

– To już nie przelewki. Kim przechodzi na dietę 1000 kalorii – zdradził informator.

Decyzję podjęła ponoć po spotkaniu modelek na urodzinach Riccardo Tisci. Zdjęcie z Kate Moss i Naomi Campbell szczególnie ją zasmuciło:

– Kim załamała się tym, na jak dużą wygląda w otoczeniu modelek. Na zdjęciach próbowała ukrywać się za innymi osobami.

Rzeczywiście jest aż tak źle?

&nbsp
Kim Kardashian przechodzi na nową drakońską dietę (FOTO)

Kim Kardashian przechodzi na nową drakońską dietę (FOTO)

Kim Kardashian przechodzi na nową drakońską dietę (FOTO)