Jennifer Lawrence robiła nagie zdjęcia dla producentów?
Kiedyś już Lindsay Lohan zarzuciła jej robienie kariery przez łóżko.
Niewątpliwie największą ofiarą hakerskiego napadu na chmurę jest Jennifer Lawrence (23 l.). Internauci już oglądali jej nagie selfie, a podobno w sieci jest takich więcej plus bonusowy film porno z Jenn w roli głównej. Krążą nawet plotki, że na jednej z fotografii ulubienica Ameryki pozuje ze spermą na twarzy.
Jenn zawsze grała tą słodką, niezdarną i wstydliwą. Przynajmniej na czerwonych dywanach, na swoich własnych chętnie pozbywała się bielizny.
Po co jej masa takich zdjęć? Niektóre pochodzą z czasów, w których Jenn była rzekomo singielką. Nicholas Hoult pojawił się w jej życiu 4 lata temu i w ich związku odnotowaliśmy liczne przerwy.
Dla kogo zatem Jennifer zrobiła swoje pierwsze nagie selfie? Dla siebie, by uwierzyć, że jest gwiazdą? A może, jak zarzuciła jej kiedyś Lindsay Lohan dla producentów filmowych? Może uczestniczyła w swoistej wymianie – nagie zdjęcie robione do lustra w zamian za małą rólkę w filmie?
W każdym razie, kilka ostrych fotek boleśnie wpływa na karierę Lawrence. Przynajmniej jak na razie. Historia jednak pokazuje, że gwiazdom opłaciło się ujawnienie ich seks plików. Kim Kardashian i Paris Hilton do dzisiaj zarabiają miliony na swoich porno filmach. Kto wie, jaki kierunek obierze teraz kariera Lawrence? Plus jest taki, że Jenn najpierw dostała Oscara, a później okazało się, że lubi wypinać się nago do lustra i widok ten uwieczniać na zdjęciach.
Zbliża się koniec kariery zdobywczyni Oscara, a może szykuje się kontrakt dla ekskluzywnej marki bieliźnianej?