W ciągu trzech dni film Mutant Giant Spider Dog Sylwestra Wardęgi został wyświetlony na YouTube 47,5 miliona razy. I tak Polak stał się nie tylko bohaterem internetu, ale i bardzo bogatym facetem (czytajcie: SA Wardęga może być już nawet milionerem? ).

Sam Sylwester mówi, że nie spodziewał się aż takiego odzewu ze strony internautów:

– Marzyłem o 10 milionach w tydzień – powiedział Youtuber w TVP Info.

Dziennikarze zapytali rekordzistę, czy osoby, które pojawiły się w filmiku, nie są przypadkiem podstawione.

– U mnie podstawianek nie ma

– odparł Wardęga.

Na pytanie, czy nie bał się, że ktoś po wkręceniu do jego pranka umrze na zawał serca, Wardęga lekko się zniecierpliwił:

– Nie wiem dlaczego w Polsce ciągle pojawia się to pytanie – powiedział. – Gdyby ludzie umierali od zastrzyku adrenaliny, to nikt by nie przeżył na przykład skoku na bungee

– stwierdził. Dodał, że od 3 lat, w ciągu których kręci swoje filmy, nie zdarzyło mu się, by ktoś przy okazji odniósł uszczerbek na zdrowiu.

Zobaczcie cały wywiad z autorem hitu.

Pytają Wardęgę czy ludzie w filmie o Pająku byli podstawieni

Pytają Wardęgę czy ludzie w filmie o Pająku byli podstawieni

Pytają Wardęgę czy ludzie w filmie o Pająku byli podstawieni

Pytają Wardęgę czy ludzie w filmie o Pająku byli podstawieni