/ 04.12.2007 /
Joan Van Ark, amerykańska aktorka, należy do tych smutnych przypadków, które pokazuje się nastolatkom marzącym o korekcie nosa czy powiększeniu ust. Ku przestrodze, rzecz jasna.
Zamiast warg gąbka w sinawym odcieniu plus – delikatnie mówiąc – mało wprawny makijaż.
Ze śmiercią jej do twarzy? Nie bardzo.