W rozmowie z Cosmopolitan Sara Boruc przyznała, że zdarza się jej chodzić na zakupy z mężem.

– Tak, chodzi, lubi chodzić na zakupy mój mąż

– powiedziała blogerka.

Okazuje się jednak, że Artur Boruc nie zawsze może być traktowany przez Sarę jako poważne „ciało doradcze”. Jak to więc jest z tym doradzaniem?

– Jest bardzo w tym aktywny i czasami mnie to nawet denerwuje, czasami doradza mi aż za bardzo – mówi Sara. I tłumaczy: – On jest kochany, jemu zazwyczaj na mnie podoba się wszystko i we wszystkim wyglądam ładnie i to nie jest obiektywne mam czasem wrażenie, że widzę, że coś nie do końca jest takie, jak ma być, a jemu się podoba i czasami go słucham, popełniam błąd, kupuję coś, czego później nie noszę albo niekoniecznie dobrze się w tym czuję.

Czytajcie także: Sara Boruc: 900 złotych na zakupy to za mało!

Sara Boruc o zakupach z mężem [VIDEO]

Sara Boruc o zakupach z mężem [VIDEO]

Sara Boruc o zakupach z mężem [VIDEO]