Od 40 lat Polska nie zdobyła mistrzostwa świata w siatkówce. Do wczoraj każdy marzył o złotym pucharze, ale Polacy jako naród skromny (?) woleli marzyć zamiast głośno gwarantować, że zdobędą złoto.

W ostatnim numerze Playboya znajdziecie wywiad z legendą polskiej siatki, Pawłem Zagumnym.

Czy przeczuwał wygraną?

Dlaczego wygramy te mistrzostwa?

Zagumny: Wow! Ale mnie zaskoczyliście… Będzie trudno.

Wygrać czy rozmawiać?

Zagumny (Śmiech): Po prostu nie byłem gotowy na takie pytanie. Nie wiem, dlaczego wygramy. Na pewno będziemy walczyć. Z pewnością nie jesteśmy 100-procentowymi faworytami do strefy medalowej. I może to dobrze, bo zwykle lepiej nam się grało z drugiego rzędu. Nie jesteśmy Niemcami, którzy deklarują, że jadą po mistrzostwo i faktycznie je zdobywają. My, Polacy, jakoś już tak mamy, że nie sprawdzamy się w roli faworytów, za to lubimy sprawiać niespodzianki. Wystarczy spojrzeć na nasze siatkarskie sukcesy.

A czy sportowiec ma jakieś przesądy i rytuały przed każdym meczem?

Czego trzeba się wystrzegać?

Zagumny: Dopiero po latach dotarło do mnie, że w dniu meczu nie mogę pić kawy. Po kawie zdecydowanie szybciej się męczę. To sprawa indywidualna, bo mam kolegów, którzy piją po 5 kaw dziennie i nie ma to na nich wpływu. Lub z pozoru nie ma. Jak we wszystkim – doświadczenie idzie z wiekiem. Dzisiaj bardzo zwracam uwagę na zależności między tak zwanym prowadzeniem się a formą fizyczną. Czasy wódki z Red Bullem na dzień przed treningiem bezpowrotnie minęły (śmiech).

Właśnie. Jak jest u was z piciem? Raczej słyszy się o pijanych piłkarzach…

Zagumny: Jaki z tego wniosek? Że siatkówkę uprawiają z reguły ludzie inteligentniejsi niż piłkarze (śmiech). Z alkoholem sprawa jest prosta – trzeba wiedzieć co się pije, ile się pije, kiedy, z kim i gdzie. Ale oczywiście poznałem kilku chłopaków, którzy nie osiągnęli niczego w siatkówce, a mogli bardzo wiele. I to nie tylko wódka była przyczyną. Istnieją przecież różne inne używki.

Polskim siatkarzom gratulujemy!

Zagumny:Siatkówkę uprawiają z reguły ludzie inteligentniejsi