Choć są słodkie, potrafią nieźle dać w kość. Każda młoda mama wie, że wychowanie dziecka to nie lada wyzwanie. Pamiętacie, jak Sonia Bohosiewicz opowiadała o porażce wychowawczej przy pierwszym dziecku (ślepo wierzyła książkowym metodom), a Olivier Janiak przyznał, że dzieci to „piękna, ale jednocześnie prz*jebana rzecz”? Teraz w amerykańskim show-biznesie rozgorzała dyskusja na temat dawania klapsów. Wszystko to za sprawą Reggiego Busha, byłego Kim Kardashian (celebrytka spotykała się z nim w latach 2007-2010, który otwarcie przyznał, że ostro dyscyplinuje swoją roczną pociechę). Kardashianka nie popiera takich zachowań:
– Kim i Kanye jeszcze przed narodzinami North ustalili, że nigdy nie zastosują klapsów. Kiedy dziewczynka dorośnie i zacznie więcej rozumieć będą ją karać zabierając na przykład ulubioną zabawkę. Bardzo im zalezy, by dziewczynka dorastała w poczuciu miłości – zdradził informator w rozmowie z Radar Online.
Mamy nadzieję, że mała nie będzie się zbyt mocno buntowała, gdy skończy dwa latka. Zresztą doświadczone grono niań z pewnością sobie poradzi.