Jack Nicholson nie od dziś ma opinię Playboya. Chociaż najmłodszy już nie jest, nasze mamy dobrze pamiętają ten szelmowski uśmieszek.

Aktor przyznał ostatnio, że został pobity przez kobietę. Dokładniej przez swoją byłą dziewczynę, Anjelikę Huston. Co tu dużo mówić, miała ku temu powody.

Jack zdradził ją z Rebeccą Broussard, czego owocem była ciąża.

– Byłem w rozterce – wspomina Nicholson. – Wiedziałem, że dziecko to wielkie szczęście, ale równocześnie nie chciałem kończyć wspaniałego związku z Anjeliką. Od razu powiedziałem jej prawdę, a ona podjęła decyzję za mnie. Najpierw rzekła: „Musisz wspierać tę kobietę\”. Później skopała mi tyłek. Nie kłamię, naprawdę mnie pobiła. Anjelica potrafi porządnie przyłożyć.