Temat penisa Bena Afflecka wypłynął, gdy aktor sam poruszył tę kwestię określając go „penisem w rozmiarze IMAX”. Nic dziwnego, bo widzowie kin mogą podczas seansu Zaginionej dziewczyny zobaczyć, jakim „sprzętem” dysponuje gwiazdor. Pojawiły się nawet żarty, że niektórzy właśnie dla tej jednej (w dodatku niewyraźnej) sceny idą na seans kilkakrotnie.

Jennifer Garner ma coś do dodania w temacie przyrodzenia męża.

Goszcząc u Ellen DeGeneres wspominała dzień, gdy dowiedziała się, że reżyser przekonał afflecka do całkowitej nagości przed kamerą:

– Powiedziałam: „Spoko, mam nadzieję że (David Fincher reżyser – przyp. red.) użyje obiektywu szerokokątnego”.

Inny nie dałby rady rozmiarowi.

Każdy kij ma dwa końce?

&nbsp
Jennifer Garner o penisie swojego męża powiedziała dość

Jennifer Garner o penisie swojego męża powiedziała dość