Dzisiaj w studiu Złote Tarasy pojawiły się dwie panie. Głównie znane z tego, że są znane. Ewa Sonnet i Agnieszka Frykowska.

Jakież było ich zdziwienie, kiedy obejrzały przygotowaną sondę na ich temat. W zasadzie nic nowego. Każdy kojarzy Frytkę z Big Brotherem, a Ewę z dużym biustem.

Frytka pokazała, że publika nie powinna była wcześniej atakować Mandaryny, bo może przyjść gorsze. I przyszło. Agnieszka zaprezentowała zupełny brat talentu tanecznego, śpiewała z playbacku (może to i lepiej?). No, ale czego można się było spodziewać?

Jej rzekomo nowa piosenka pojawiła się w sieci dobre kilka tygodni temu. Kto jej jeszcze nie słyszał, może nadrobić zaległości właśnie teraz.